środa, 27 marca 2013

As long as you love me.


- Zaczekaj! - krzyknął blondyn
Starszy chłopak o brązowych oczach odwrócił się w jego strone. Widać było ,że nie jest dobrze. Na ich twarzach malował się jedynie smutek. Ale czemu? Obaj młodzi, obaj zakochani w sobie bez pamięci. Z jednym tym samym problemem. RODZICE. Co dochodziła jeszcze szkoła i uczniowie, znajomi i przyjaciele. Czy tak jeden problem umie zniszczyć coś co jest takie piękne? Niestety życie rzuca pod nasze nogi kłody. Daje porady i lekcje życiowe. To on nas należy czy to wykorzystamy. 
Młodszy był wpatrzony w sylwetkę chłopaka. Nie chciał by to miał być koniec. W końcu kochał go.
- Liam, Proszę cię.. - powiedział zrezygnowany
- Niall to nie ma sensu. Sam o tym doskonale wiesz.. - rzekł ze złami w oczach
- Ale ja cie kocham! Nie rozumiesz?! - młodszy krzyczał dławiąc się łzami
Liam stanął bokiem, by nie patrzeć na chłopaka. Co on miał zrobić teraz? Tak bardzo chciał go przytulić, spojrzeć w te niebieskie jak ocean oczy, ale nie mógł. Przecież miał za chwilę powiedzieć słowa które by wszystko zniszczyły. Co to tak bardzo chcieli ukryć.
- Przykro mi, ja już cie nie kocham.. - skłamał starszy
Blondynek upadł na kolana płacząc. Nie mógł znieść świadomości ,że osoba za którą oddał by życie nie kocha go. 

Po ich ostatniej rozmowie minęło parę dni. Oboje z trudem dawali sobie rade. Odczuwali tęsknotę za sobą która ich zabijała. Niszczy nie zostawiając nic po sobie.
Młodszy nic nie jadł, nawet w szkole się nie pokazał co zmartwiło Liam'a. Ale co on mógł zrobić w tym momencie? Nic. Powiedział i czasu nie cofnie. Czasami słowa bolą bardziej od czynów. Właśnie teraz słowa wygrały niszcząc to co było tak piękne.
- Niall'er, musisz iść do szkoły. - powiedziała drobna szatynka o imieniu Mia
Była ona przyjaciółką blondyna. Ona jedynie wiedziała o NICH. Bolało ją to jak Liam potraktował Niall'a.
- Nie chce.. - wyszeptał łkając
Jego oczy był całe czerwone i podpuchnięte od płaczu, bez tego blasku. Były wypełnione bólem i cierpieniem, policzki dalej wilgotne od łez. Z tym rady sobie nie dawał. Doskonale widać to było po nim.
- Dasz rade. Będę przy tobie. - pogłaskała go po policzku i wyszła z pokoju
Chłopak chwilę się zastanowił co ma zrobić. Przecież nie będzie wiecznie uciekał przed tym co jest. 
- Dam rade.. Muszę. - powiedział sam do siebie
Wziął świeże ubrania i poszedł szybko zrobić poranną toaletę  Wiedział ,że jak go zobaczy to łzy same polecą, a w gardle będzie wielka gula.
Gotowy zbiegł na dół do przyjaciółki. Mia była strasznie szczęśliwa gdy go zobaczyła. W końcu parę dni bez wychodzenia i płakania robią swoje. Chciała jedynie by wrócił ten blask w jego oczach.
- Kurna, zapomniałem się spakować. - powiedział
- Głupi, zrobiłam to za ciebie. - wybuchła śmiechem podając mu torbę

Byli już w szkole. Ich zachowanie były jak by nigdy nic. Przecież nikt nie mógł wiedzieć czemu Niall tak wygląda. To co było musiało zostać tajemnicą. Mimo ,że razem się uśmiechali było widać w ich oczach ból. Lecz Mia nie czuła tego samego co blondyn, wiedziała jaki to ból. Zwłaszcza kiedy jej przyjaciel cierpi, ona też cierpiała. 
- No to hop. - powiedział
- Nie mów hop, zanim nie przeskoczysz. - posłała mu ciepły uśmiech
Cały dzień spędzili spokojnie. Nie widzieli tego dnia Liam'a co cieszyło dziewczynę. W końcu jej przyjaciel się uśmiechnął, ale widziała ten ból w jego oczach. Niall nie chciał obciążać swoimi problemami przyjaciółkę. Chciał pokazać ,że daje rade i jest silny. 
Po szkole wrócili do domu. Przecież mieszkali razem, nie byli parą co innych to dziwiło. Mieszkać razem i nie być ze sobą, czy tam można? Tak, a oni byli tego przykładem.

Następnego dnia Niall już chętniej poszedł do szkoły z Mią. Pod czas długiej przerwy przyjaciółka zaczęła uciekać przed chłopakiem. Takie ganianie było w ich stylu. Kiedy ciemno włosa minęła zakręt zobaczyła Liam'a z Danielle. Całowali się, co bardzo nie spodobało się jej to. Mimo ,że była jej przyjaciółką od małego.
- Niall. - powiedziała Mia
Chłopak nie wiedząc o niczym podbiegł do niej
- Tak słońce? - zapytał blondynek
Jego oczom ukazał się obraz który spowodował ,że z jego oczu popłynęły łzy. Jego miłość całowała się z kimś innym. Dziewczyna od razu pożałowała ,że go zawołała. Nie chciała by o to widziała, ale było już za późno. Blondynek od razu pobiegł w drugą stronę. Niestety nie wiedział ,że to nie Liam ją całował. Było znacznie inaczej. Przecież nikt nie wiedział ,że Danielle podkochuje się z brązowookim. A teraz? Kiedy chłopak już dostępny, zadziałała. 
- Horan! - krzyknęła Mia
Liam usłyszał jej głos, po czym oderwał się od dziewczyny. Zostawiając ją, podbiegł do przyjaciółki Niall'a. Szatynka od razu dała w twarz z otwartej ręki. Chłopak nie wiedział za co dostał. Lecz tylko on i Danielle wiedzieli ,że to ona zaczęła.
- Za co? A zresztą nie ważne. Niall widział to?! - Payne zaczął panikować
I znowu oberwał od niej. Teraz już wiedział ,że on to widział. Od razu popłynęły mu łzy które szybko wytarł. Czy to tak miało się zakończyć? 
- Idź do niej, ja muszę go poszukać. - powiedziała już opanowana
- Nie. Pomogę ci go znaleźć. - odparł 
Kiwnęła tylko głową i zaczęły się poszukiwania Horan'a.

Blondynek właśnie siedział płacząc w miejscu gdzie zawsze siedział z chłopakiem. Mimo ,że bolało go to bardzo, był tam dalej. To miejsce było dla niego magiczne. Niczym oaza, nawet jeśli było ciemno. Na szczęście słońce było jeszcze widoczne i rozświetlało twarz chłopaka. 
- Czemu? No czemu? - zapytał siebie
Nie zyskał odpowiedzi, a tylko bardziej się rozpłakał. Teraz już dławił się łzami czując gulę w gardle. Oczy już go bolały i były całe czerwone. W jego lazurowych oczach już nie było nawet iskry nadziei. Robiło się coraz zimniej, a on miał na sobie tylko koszulkę. Bo przecież bluzę miał w szkolnej szafce. A wybiegając ze szkoły nie myślał o niej. 
Z jego ust zaczęły płynąć słowa:  

I’m broken, do you hear me?
I’m blinded, ‘cause you are everything I see
I’m dancing, alone
I’m praying
That your heart will just turn around
And as I walk up to your door
My head turns to face the floor
Cause I can’t look you in the eyes and say

- Nigdzie go nie ma! - rozpłakała się Mia
- Wiem gdzie jest. - powiedział Liam
Dziewczyna patrzyła na niego jak na idiotę. Przetarła zapłakane oczy, tak bardzo się bała o przyjaciela.  Przecież byli już wszędzie, a Niall'a nigdzie nie było. Nie mógł zapaść się pod ziemie, ani nigdzie wyjechać. 
- Mamy takie jedno miejsce z Horan'em.. - zaczął - Tam musi być, jestem tego na sto procent pewny. - dodał
- To szybko chodźmy tam. - rzekła
Starszy chłopak zaprowadził ją w magiczne miejsce. Chyba już wiedziała czemu było to ich miejsce. Było tu ślicznie. Mia rozejrzała się i zobaczyła sylwetkę przyjaciela pod drzewem. Siedział on pod nim i mamrotał coś pod nosem. Był za daleko by można było usłyszeć słowa. 
- On tam jest. - powiedziała pokazując palcem na blondyna
Miał on do wyboru stracić osobę którą kocha i inną propozycje. Nie myślał o tym. Dla niego ważniejsze było dobro jego. Tej osoby która dawała mu radość. Dzięki jemu się uśmiechał. Niall się uśmiechał to Liam też. Pasowali do siebie jak dwie krople wody, wypełniali się. Zawsze na ich twarzach gościł uśmiech.
Liam pędem ruszył w stronę osoby którą tak kochał. Nie liczyło się na niego to ,że jest zimno. Ani to ,że ktoś może go zobaczyć lub innej rzeczy. Teraz dla niego najważniejsze było by znaleźć się przy nim. Przy niebieskookim blondynie. 
Był już w połowie drogi do niego. Biegł przez środek polany bo tak jest szybciej. A przecież nie chciał tracić ani jednej chwili. Mia patrzyła na to wszystko nie wiedząc co ma robić? Uśmiechnęła się w duszy, bo wiedziała ,że się pogodzą. Mimo ,że dalej była zła na Payne'a, zaczęła wracać do domu. 
- Niall! - krzyknął
Liam już był tak blisko jego. Blondynek zamrugał kilkakrotnie myśląc ,że sie przesłyszał. Nie mógł wierzyć ,że.. A jednak nie ruszył się. Ciepłe łzy na nowo spłynęły po jego policzkach. A na twarzy pojawił sie grymas. Powiedział cicho do siebie : 


If I’m louder, would you see me?
Would you lay down in my arms and rescue me?
Cause we are the same
You save me 
But when you leave it’s gone again


Starszy chłopak usłyszał jego słowa i usiadł przed nim. Jednym ruchem wytarł łzy blondyna, na co od razu przeszły go dreszcze. On cały dygotał, nie tylko z powodu płaczu, ale tez i zimna. Liam zdjął swoją bluzę i nałożył na Niall'a.
- Co ty tu robisz? - zapytał łamiącym się głosem
- Niall'er, tak się bałem o ciebie. Z Mią wszędzie Cię szukaliśmy. Dostałem nawet od niej w twarz... - zaczął mówić
- Idź do niej. Do Danielle.. - głos mu się załamał
- To ona mnie pocałowała, nie ja ją.. - łza spłynęła po jego policzku
Młodszy odwrócił głowe w drugą strone by nie patrzeć na niego. Nie wiedział czy ma mu ufać, czy może jednak on kłamie. Lecz co miał do stracenia? Jeśli on kłamie to znowu będzie cierpiał, jak go odtrąci w tym momencie to też będzie cierpiał.
- Zostaw mnie samego.. - wyszeptał
- Nie mogę. - powiedział
Nim się Niall obejrzał już był w ramionach Liam'a który go do siebie przytulał. Poczuł jego ciepło które biło od niego. Wtulił się w jego ,a samotna łza spłynęła po jego rozgrzanym policzku.
- Proszę Cię nie płacz.. Kocham Cię Niall. - powiedział wycierając łze
- Nigdy więcej nie kłam i nie zostawiaj mnie samego.. - odpowiedział
- Już nigdy więcej. - wyszeptał muskając blondyna w czoło





OGŁOSZENIE:
To moje pierwsze takie krótkie opowiadanie. Mam nadzieje ,że wam się spodoba i ,że będą jakieś pozytywne komentarze co do tego.
Jeśli chodzi o opowiadanie. Pisze je i dodam je pod koniec tygodnia. Ewentualnie w poniedziałek. Wiem ,że czekacie i was za to przepraszam. Ale są święta i MOJE URODZINY ZA DWA DNI.
Jak mam kogoś powiadamiać na TT to podawajcie swoje nazwy w zakładce KONTAKT
Jakieś pytania do bohaterów? - KLIK TU
Więc jeśli ktoś nie czytał to TU JEST 15 ROZDZIAŁ - zapraszam do czytania.
~Panda

14 komentarzy:

  1. Omgomg jaram się<3. Piękne to jest, takie niesamowite <3 Od razu poprawił mi się humor :) Czekam na następne xx

    OdpowiedzUsuń
  2. uuu, Niam, koocham! <33 śliczne!
    @1DWixx

    OdpowiedzUsuń
  3. Niam *-* Kocham Niam'a <3
    Super Ci to wyszło xx
    ps. mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową?

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham to! Świetnie poszesz one shoty i opowiadania, i co ja mam Ci powiedzieć? Nie wiwm bo zrobiłaś mi papke z mózgu. Przecudowne! Czekam na następne i na rozdział. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. to je piękne..nie mam słów..

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ciekawe :)
    możesz międzyczasie co jakiś czas dodawać wiecej takich jednoczęściowych dodawać :) !

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam <3.

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne *____*
    a Ty jeszcze śmiesz uważać, że nie masz talentu do pisania!
    rób to dalej, bo robisz to świetnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. świeetne *.* /@kseniallowa

    OdpowiedzUsuń
  10. zajebiste <3 i sto lat misia :DD <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Kooocham *.* Przyjemnie się czyta ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ŚWIETNE! Płakać mi się chciało! *,*

    OdpowiedzUsuń
  13. To bylo tak swietne ze poplakalam sie tak ze musialam uzyc pol pudelka chusteczek ^^

    OdpowiedzUsuń